„Wyjazd na dobry początek” roku akademickiego, to zawsze dobry pomysł! Przeżywaliśmy go od 13-15 października w Czerwińsku nad Wisłą. Taki wyjazd stanowi okazję do tego, aby spędzić po wakacyjnej rozłące czas ze stałymi bywalcami duszpasterstwa, a także bliżej poznać się z osobami, które dołączyły do naszej wspólnoty w pierwszych dniach października.
Wspólnie spędzony czas zawsze owocuje. Tego rodzaju wyjazdy są właśnie najlepszą okazją, aby się zaprzyjaźnić na lata. Czas spędzony w Czerwińsku był także okazją do tego, aby wziąć udział w warsztatach dotyczących poznania i oswojenia swojego „wewnętrznego krytyka”. Dla mnie osobiście warsztaty były elementem naprawdę potrzebnym, bo dzięki temu wyrobiłem sobie inny punkt widzenia pewnych spraw oraz mogłem sobie pewne aspekty mojego życia uporządkować. Czas przeznaczony na warsztaty był świetnie zorganizowany, dzięki czemu nie były one męczące.
W planie nie zabrakło czasu na adorację Najświętszego Sakramentu, Eucharystię oraz wspólne trwanie w skupieniu. Nasze wieczory mijały szybko w atmosferze dobrego humoru i planszówek. „Mafia”, „Tajniacy”, „Ligretto”, a nawet tradycyjne krzyżówki pozwoliły nam wspólnie spędzić czas i zacisnąć więzi w ferworze rywalizacji.
To był dobry czas pełen pięknych, dobrych i potrzebnych słów od innych osób. Teraz pozostało tylko rozwijać te relacje na cotygodniowych spotkaniach formacyjnych duszpasterstwa.
Autor: Łukasz Gaś
