Weekend na przełomie marca i kwietnia stanął pod znakiem pobytu Duszpasterstwa Akademickiego w Krakowie. Głównym powodem odwiedzin Miasta Królów Polski było Misterium Męki Pańskiej wystawianego na scenie salezjańskiej przez kleryków Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Salezjańskiego pod reżyserią p. Marcina Kobierskiego.
Jak wspomina Ania: „W tym roku scenariusz Męki Pańskiej ukazywał dwa przeplatające się światy. Z jednej strony bohaterów i wydarzenia z czasów Jezusa, z drugiej, trudną historię Grzegorza, który szukając szczęścia w używkach i kradzieżach, trafił do więzienia… Główny bohater będąc w tym pozornie 'beznadziejnym’ miejscu, odnalazł Miłość, a może raczej Miłość odnalazła Jego… Oglądając Misterium wszyscy byliśmy pod wrażeniem kunsztu Pana Kobierskiego i aktorów, jak z pozornie niezwiązanych wątków i historii, ułożyli całość, która wzruszała, bawiła, a przede wszystkim zachęciła nas do refleksji. Jakże byliśmy zaskoczeni, gdy w ostatnich minutach spektaklu okazało się, że nie tylko historia Jezusa wydarzyła się naprawdę.! Od wczoraj piosenka Tau – Jestem z Tobą (nie jedyna hip-hopowa nuta, jaka pojawiła się w spektaklu! :)): https://youtu.be/u7Uf7ywZEf8 towarzyszy mi nieustannie. Jej słowa idealnie streszczają przesłanie historii ukazanej w tegorocznym Misterium Męki Pańskiej wystawionym przez salezjańskich kleryków i aktorów ze wspólnoty Ziemia Boga w Krakowie. ’Nie bój się! Jestem z Tobą! Cokolwiek by się nie działo w Twoim życiu, Jestem!’„
Podczas pobytu w Krakowie odwiedziliśmy Klasztor w Tyńcu, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego oraz Kazimierz – żydowską dzielnicę Krakowa. W przeddzień 18. rocznicy śmierci św. Jana Pawła II mieliśmy okazję do modlitwy w sanktuarium św. Jana Pawła II i przy oknie papieskim przy ul. Franciszkańskiej 3.
Nie zabrakło również okazji do spacerów po krakowskim starym mieście i jego zabytkach. Po za „oficjalnymi” atrakcjami Krakowa, nasze kroki skierowały nas m.in. do słynnego „okrąglaka” na pyszne zapiekanki.
Nasza wizyta w Krakowie dała nam okazję do podsumowania duchowego Wielkiego Postu i wejścia wydarzenia Wielkiego Tygodnia. Co dobre, mija szybko, dlatego czujemy niedosyt czasu spędzonego w tych ważnych miejscach. Dlatego z pewnością jeszcze do Krakowa wrócimy!